niedziela, 15 września 2013

Prolog



Wysoka elegancka kobieta, wraz z dwuletnim synkiem weszła do szpitala. Skierowała się na pierwsze piętro i skręciła w lewo. Po chwili zapukała do drzwi i weszła. Uśmiechnęła się szeroko na widok swej serdecznej przyjaciółki trzymającej w rękach niemowlę.
-Gratuluję kochana! – ostrożnie uściskała leżącą na łóżku kobietę.- Tak strasznie się cieszę!
-Nawet nie wiesz jaka ja jestem szczęśliwa! Moja kochana mała córeczka!
-Ciociu – mały brązowowłosy chłopczyk wychylił się zza eleganckiej kobiety- a jak jej dasz na imię?- Zapytał nieśmiało.
-Ma na imię Katie. Może być?- Zapytała z uśmiechem świeżo upieczona mama.
- Może!- chłopiec rozpromienił się, z większa odwagą podszedł do łóżka i przyjrzał się niemowlęciu. -Katie- powtórzył- jest śliczna, ciociu! – Spojrzał jeszcze raz na malusieńką dziewczynkę- Będę się Tobą opiekował Katie. Zawsze!- dodał z powagą.
Kobiety wymieniły spojrzenia i roześmiały się cichutko.

**

-Kliss.. Klistofffell.. – dwuletnia dziewczynka zrobiła naburmuszoną minę. Nie potrafiła wypowiedzieć porządnie imienia swojego małego przyjaciele. -Kliiissss… Kiisto.. Kitttofel… Kit! – wykrzyknęła w końcu i uśmiechnęła się wielce zadowolona z siebie.

**
-Oddaj mi misia! No oddaj!- krzyczała mała, wyglądająca na około 5 lat dziewczynka, skacząc i próbując wyrwać misia starszemu i dużo większemu chłopcu, o ciemnych włosach i nieco świńskim nosku. Ten jednak trzymał zdobycz wysoko nad głową, wymachując ręką to w prawo, to w lewo. –Oddawaj! – blondynka ze złością kopnęła go w nogę, jednak to nic nie dało.
- Słyszałeś co mówiła? Oddaj jej misia!
-Bo co? Coś mi zrobisz?- Roześmiał się chłopak nie zwracając większej uwagi na małego obrońcę. Zanim się zorientował, ten rzucił się na niego. Z wrażenia chłopakowi wypadł z ręki miś, którego natychmiast przechwyciła dziewczynka.


- Mamo, mamo! Kit uratował mojego misia!
-A co się stało Twojemu misiowi Katie, że musiał go ratować?- zapytała kobieta podchodząc powoli w stronę córki.
-Tom mi go zabrał! I nie chciał oddać! Ale Kit się na niego rzucił- dodała z dumą dziewczynka przytulając misia jedną ręką, a drugą trzymając dłoń chłopca.
W tym momencie Pani Elizabeth dotarła do córki i jej 2 lata starszego przyjaciela.
-O mój Boże, Kit, jak Ty wyglądasz?!-przeraziła się, kiedy spojrzała na umorusanego chłopca z siniakiem pod okiem.

**

Katie i Kit siedzieli w jego pokoju, który wystrojony był w balony. Z sufitu zwieszał się wielki, kolorowy napis „Wszystkiego najlepszego Kit!” Chłopiec kończył właśnie 8 lat. Większość dzieci bawiła się w pokoju obok. Dwójka przyjaciół wymknęła się jednak na chwilę. Mały jubilat, jak często mu się to zdarzało, zaczął brzdękać na gitarze i nucić sobie coś pod nosem.
- Zobaczysz, kiedyś będziesz znanym gitarzystą! – Katie zaczęła klaskać w swoje małe dłonie.
Oboje spojrzeli na siebie i po chwili zaczęli się śmiać.

**

-Kit nie! Nie możesz wyjechać! Nie zostawiaj mnie! Kiiiit! – 10-letnia Katie cała zapłakana zaczęła biec za oddalającym się samochodem, z którego chłopiec wychylał przez szybę głowę. Miał smutną minę. Jemu również po policzkach spływały łzy.
-Katie- wyszeptał.
Dziewczynka biegła, jednak samochód jechał coraz szybciej, aż w końcu zniknął za zakrętem.
-Kit...- blondynka uklękła na środku drogi i rozpłakała się jeszcze bardziej.
-Katie…

**

-Mamo! Tato! Nieeee! Nie zostawiajcie mnie! Mamusiuu! Tatusiuu! – 18-letnia dziewczyna, mimo środków uspokajających jakie dostała, była roztrzęsiona, zapłakana, nie potrafiła pogodzić się z odejściem rodziców. Jakieś silne ramiona musiały odciągnąć ją od drewnianej trumny.

------------------------------------------------------------------------------------------------


Tadam..! No to mamy prolog :) Na razie nie jestem w stanie powiedzieć jak często będę się pojawiały kolejne rozdziały, mam nadzieję, że jednak będę miała trochę czasu na pisanie.
Gdyby ktoś chciał być powiadamiany o nowościach, zapraszam do zakładki "Powiadomienia" u góry strony. Zapraszam również do zakładki "Bohaterowie" - myślę, że z czasem będą tam dodawane kolejne osoby.
Ii na koniec jeszcze ogłoszenia, a tak naprawdę, to wielka prośba! Czy byłby ktoś tak dobry i pomógł mi z nagłówkiem na tego bloga? Chciałam najpierw ogarnąć to wszystko, ale jednak mam problem z nagłówkiem, a nie chciałam, żeby znów było tu tak.. czysto:P 

Zapraszam również na mojego bloga z imaginami, na którym równocześnie nadal będą pojawiać się nowości;) http://because-you-live-and-breathe.blogspot.com/

 Oh, w sumie jeszcze jedno! Gdyby ktoś chciał się zapoznać bliżej z prawdziwym Drew Chadwickiem, który będzie jednym z bohaterów ;)  Pan w koszulce w paski ;) "Chloe"  Oczywiście z łatwością możecie poszukać innych filmików na yt:)